W naszych domach pełną parą ruszyło przygotowywanie świątecznych potraw i wypieków. Na blogu też nie może ich zabraknąć, dlatego dzisiaj przychodzimy do Was z pasztecikami - idealnym dodatkiem do wigilijnego barszczu. Paszteciki z półkruchego ciasta wypełnione są farszem grzybowym z cebulką. Możecie użyć pieczarek, ale smak już nie będzie taki "świąteczny". Najlepiej smakują podane na ciepło. Z powodzeniem można je upiec wcześniej i przechowywać w lodówce, a później po prostu odgrzać. U Basi w Wigilię podawana jest zawsze zupa grzybowa, u Julki obok grzybowej, nie może zabraknąć czerwonego barszczu. A u Was którą zupę jada się w Wigilię?:)
Składniki:
300g mąki
100g masła
2 żółtka
1 jajko
2 łyżki śmietany 12%
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
farsz:
60g suszonych grzybów
2 cebule
1 czerstwa bułka
1,5 łyżki bułki tartej
sól, pieprz
Przygotowanie:
Grzyby namocz w zimnej wodzie (min dwie godziny wcześniej, a najlepiej przez całą noc), następnie gotuj je w tej wodzie do miękkości, odcedź, wody nie wylewaj. W ostudzonym wywarze grzybowym namocz czerstwą bułkę.
Mąkę przesiej z proszkiem, dodaj żółtka, jajko, masło, śmietanę i sól. Wszystkie składniki posiekaj nożem, na koniec wyrób rękami ciasto i włóż do lodówki na min. 30 min.
Cebulę obierz, pokrój w kostkę i podsmaż na oleju na złoty kolor. Grzyby i odciśniętą bułkę zmiel, dodaj cebulę, tartą bułkę i przyprawy.
Ciasto wyjmij z lodówki i rozwałkuj na prostokąt o
grubości ok. 0,5 cm. Na brzeg ciasta (zostawiając ok. 2 cm ciasta)
wyłóż farsz i uformuj z niego wałek. Zwiń ciasto z nadzieniem jak
roladę. Spłaszcz delikatnie nożem i pokrój na prostokąty. Posmaruj
wierzch roztrzepanym białkiem.
Układaj paszteciki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz 15-20 min w temperaturze 200˚C. Podawaj na ciepło z czerwonym barszczem.
Nasze oceny:
Układaj paszteciki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz 15-20 min w temperaturze 200˚C. Podawaj na ciepło z czerwonym barszczem.
Nasze oceny:
Basia: Pyszne są te paszteciki. Kruche, a nadzienie
grzybowe miękkie i bardzo aromatyczne. Paszteciki zostały zjedzone w
tempie ekspresowym i nie udało mi się przynieść do domu ani jednego.
Rodzina była zawiedziona, ale upiekę je ponownie. Moja ocena: 10/10.
Nowe zdjęcie w awatarku, śliczne dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńPaszteciki to jedna z moich kulinarnych miłości, patrzę i oblizuję monitor... ;))